Krótką historię konsumpcji treści w internecie można zacząć słynnym zdaniem – Na początku było słowo. A nawet więcej słów, bo całe bloki tekstu. Po słowie była grafika, która niewątpliwie nosiła miano rewolucji, ale nie tak wielkiej jak to, co pojawiło się po niej – wideo.
Od jakiegoś czasu z każdej strony uderza w nas informacja, że multimedia mają przewagę nad innymi formami treści. Zamiast czytać, wolimy obejrzeć. Z czego to wynika, co sprawia, że wideo jest tak popularne? O podpowiedź poprosiłam Artura Kurasińskiego – blogera, vlogera, startupowca i pomysłodawcę aplikacji MUSE, służącej do analityki na YouTube.
Popularność wideo wynika z prostej konsekwencji – mówi Artur i podaje 4 powody składające się w obraz problemu. Nie tylko lenistwo i znudzenie odbiorców tradycyjnym formami treści spowodowało, że niewątpliwie żyjemy w epoce multimediów. Staliśmy się obojętni na bannery reklamowe, a liczba zainstalowanych AdBlocków powoduje, że reklamodawcy znajdują inne rozwiązania, aby nam te reklamy, mówiąc wprost, przemycić do zwykłej treści. A to właśnie umożliwia im wideo.
Mobile ponad wszystko
Wideo jako skuteczna forma mniej inwazyjnej reklamy to jedna strona medalu, ale nie zapominajmy o wpływie społeczności. Za swoją popularność powinno podziękować się urządzeniom mobilnym i serwisom społecznościowym, a w szczególności nam – ich wiernym użytkownikom. Wideo na kilkucalowym ekranie jest przyjemniejsze w odbiorze, niż kilka akapitów tekstu, a przy tym łatwiej go udostępnić i w efekcie łatwiej zaangażować użytkowników.
Nie ma obecnie serwisu społecznościowego, który by nie umożliwiał nagrywania, publikowania lub transmitowania wideo. Każdy chce wskoczyć na falę. Nie każdy jednak zasługuje na miano króla, bo w przypadku społecznościowego wideo, królów jest… aż trzech.
YouTube
Najbardziej znane na świecie social medium agregujące treści wideo zarejestrowano 14 lutego 2005 przez Chada Hurleya, Steve’a Chena i Jaweda Karima, a pierwsze wideo pojawiło się na nim niespełna kilka tygodni później. Założenia i doskonałe wyczucie czasu związane ze startem spowodowało, że dwa lata później, w październiku 2006, serwisem zainteresował się sam Google, kupując go za kwotę 1,85 miliarda dolarów, co było wtedy największą transakcją internetowego potentata i jest w jego rękach po dziś dzień. Historia zmian i ulepszeń serwisu jest długa, ale można ją podsumować jednym zdaniem – YouTube rewolucjonizując samego siebie, zrewolucjonizował cały rynek wideo.
W 2006 roku Człowiekiem Roku Magazynu Time zostałeś Ty, jako członek społeczności internetowej. W tym tytule specjalnie wyróżniony został YouTube, który razem z Wikiepedią i serwisem MySpace otrzymał status wzorowej społeczności.
Od amatorskich filmików po status internetowej telewizji
YouTube od samego początku był otwarty na amatorską twórczość, przechowując na swoich serwerach miliony niezgrabnie nakręconych i zmontowanych filmików od użytkowników. Z biegiem czasu i wzrostem dostępności narzędzi, materiały przesyłane na platformę stawały się coraz bardziej profesjonalne, jednak to właśnie otwarcie na amatorów przyniosło oczekiwane rezultaty. Konkurencyjne, powstałe w tym samym roku Vimeo, od początku działalności było nastawione na wysoką jakość przesyłanych materiałów, a takich rezultatów użytkownicy nie mogli osiągnąć w domowych warunkach.
5 najpopularniejszych kanałów na YouTube (pod względem ilości subskrybentów):
- PewDiePie – 43 miliony subskrypcji
- HolaSoyGerman – 27 milionów subskrypcji
- Smosh – 22 miliony subskrypcji
- elrubiusOMG – 18 milionów subskrypcji
- VanossGaming – 17 milionów subskrypcji
Obecnie, oprócz autorskich filmów użytkowników, na YouTubie znajdują się oficjalne materiały reklamowe i płatne kanały, będące źródłem dochodu dla autorów (i dużych korporacji), a także relacje na żywo z eventów z całego świata. To wszystko sprawia, że YouTube można nazwać substytutem telewizji… lub telewizją nowej, cyfrowej epoki.
Najpopularniejsze wideo w historii YouTube zawdzięczamy nie sile społeczności a… sztabowi marketerów stojących za jego sukcesem.
Twitch
W 2007 roku Justin Kan wraz z Emmettem Shearem, Kylem Vogtem i Michaelem Seibelem stworzyli serwis Justin.tv, którego głównym przeznaczeniem było nadawanie na żywo obrazu z własnej kamerki internetowej. Wśród wielu dostępnych kategorii najpopularniejszy był gaming. W czerwcu 2011 twórcy postanowili skupić się wyłącznie na nim. Tak właśnie powstał Twitch.tv – największa na świecie społecznościowa platforma z wideo contentem od graczy dla graczy.
Ten specyficzny serwis i społeczność gromadzi wokół siebie graczy z całego globu. Główną aktywnością użytkowników jest strumieniowanie swojej rozgrywki w czasie rzeczywistym. Serwis jest dostępny na wszystkich platformach, zarówno mobilnych, desktopowych, jak i na konsolach. W sierpniu 2014 roku Twitch został kupiony przez Amazon za kwotę prawie miliarda dolarów wyprzedzając, również zainteresowanego portalem, Google.
5 najpopularniejszych kanałów na Twitch.tv (pod względem ilości subskrybentów):
- Syndicate – 2,4 milionów subskrypcji
- Riot Games – 2,2 milionów subskrypcji
- ESL_CSGO – 1,4 miliona subskrypcji
- summit1g – 1,3 miliona subskrypcji
- LIRIK – 1,3 miliona subskrypcji
Od zera do milionera
Zarabiać na Twitchu, jak i na innych platformach wideo, można na wiele sposobów – dzięki reklamom, bezpośredniemu wsparciu widzów lub płatnym subskrypcjom. Jednak to właśnie Twitch niesie za sobą największe legendy dotyczące zarobków. Już kilkaset subskrypcji (każda po 4,99$, z której połowa trafia na konto streamera) wystarcza, aby móc wpisać sobie w rubryczce zawód: gracz. Rekordziści mają ich powyżej miliona (patrz tabelka), dlatego zarabianie na Twitchu można uznać za jeden z przyjemniejszych sposobów na życie. Jest tylko jeden haczyk – trzeba być w tym naprawdę dobrym.
Jak zarabiać na Twitch.tv?
- Reklamy – Podstawowa forma zarabiania na portalu. Publikując reklamy można zarobić 3,5$ za 1000 wyświetleń.
- Donacje – Darowizna, zależna jedynie od chęci oglądających. Na konto streamera trafia praktycznie 100% wpłaconej sumy.
- Subskrypcje – Płatne subskrypcje to opcja zarezerwowana dla partnerów portalu. Koszt subskrypcji to 4,99$, z której połowa trafia na konto streamera.
Twitch jest czwartym co do wielkości źródłem ruchu internetowego w USA. Wyprzedza go tylko Netflix, Google i Apple. Niezależnie od kraju, statystycznym użytkownikiem Twitch.tv jest mężczyzna między 18 a 34 rokiem życia. Z danych za kwiecień 2016 wynika, że liczba kobiet korzystających z serwisu wynosi w Polsce 7%, co i tak jest wyższym wynikiem, niż w USA (6%). Do najczęściej streamowanych gier należą League of Legends, Counter Strike: Global Offensive, Dota 2, HearthStone: Heroes of WarCraft oraz Minecraft.
Periscope
Periscope to nie do końca serwis, a jednak social medium. To aplikacja na platformy mobilne, pozwalająca na nadawanie obrazu na żywo. Na jej pomysł wpadli Kayvon Beykpour i Joe Bernstein podczas zagranicznej podróży w roku 2013. Beykpour znajdował się w Stambule podczas wybuchu protestów na placu Taksim. Chcąc zobaczyć, co się tam dzieje, poprosił użytkowników Twittera o relacje i choć mógł je przeczytać – nie mógł nic zobaczyć. W lutym 2014 roku Beykpour i Bernstein założyli firmę pod nazwą Bounty, ale aplikacja została nabyta przez Twittera… jeszcze przed wejściem na rynek!
Wszystko w czasie rzeczywistym
Nasze życie biegnie tak szybko, że nie zawsze mamy czas patrzeć w przeszłość. O tym, jak ważne i wciągające są działania real-time w internecie pisałam w jednym z z poprzednich tekstów. Jednak Periscope idzie krok dalej. To rewolucja nie tylko w marketingu, ale i w życiu społecznym. Teraz każdy z nas, kto znajdzie się we właściwym miejscu i czasie, może zostać źródłem informacji dla ludzi z całego świata. Obraz nadawany na żywo można oglądać bezpośrednio z aplikacji lub za pośrednictwem Twittera. Również z komputera.
Powiedzieć tylko tyle, to powiedzieć nic…
Przedstawione przeze mnie narzędzia to zarys i wstęp do tematu. Wideo otacza nas z każdej strony, a jego znaczenie i możliwości ciągle wzrastają. W drugiej części artykułu, która ukaże się za miesiąc, przyjrzę się bliżej tym, których tutaj specjalnie pominęłam – Instagramowi, Snapchatowi, Facebookowi, Vine. Postawię pytanie, jaki mają wpływ nie tylko na społeczeństwo, ale także na otaczającą nas rzeczywistość.
Skomentuj