Ile obywatela jest w mieście? Budżet partycypacyjny

Przeczytasz w 6 minut Collaboration Crowdsourcing
Autor 11 kwietnia 2017

Mamy 2017 rok i budżet partycypacyjny, zwany także obywatelskim, nie powinien już wzbudzać zdziwienia. To popularny i powszechny sposób angażowania mieszkańców w sprawy miejskie. Jak po kilku latach od wprowadzenia w Polsce sprawdza się on w procesie rozwoju miasta? O ocenę poprosiliśmy ekspertów z Opola, Łodzi i Torunia.

W Toruniu szerokim echem odbił się pomysł na sfinansowanie z budżetu obywatelskiego specjalnych wież, w których jerzyki, skądinąd bardzo pożyteczne ptaki zjadające do 20 000 komarów i meszek dziennie, miały mieć swoje budki lęgowe. W 2015 roku, dzięki głosom 2223 osób, stanęły trzy takie wieże za kwotę 85 000 złotych.

wieze_legowe1
Jedna z wież postawiona w toruńskiej Dolinie Marzeń. Zdjęcie: http://bpfa.pl/p38.html

Rowery miejskie cieszą się w Opolu sporą popularnością – w tym roku stworzono kolejne 3 stacje, ale w 2015 r., gdy w ramach budżetu wygrał wniosek dot. dostawienia rowerów cargo, emocje budziła kwota ich zamontowania na 1 sezon – 50 tysięcy złotych.

2017-04-11_14h50_48
Prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski prezentuje rowery cargo. Zdjęcie: www.opole.pl

Woonerf (nid. ulica do mieszkania, pol. podwórzec miejski) powstały w 2014 w ramach budżetu obywatelskiego, zawojował serca łodzian. Ulica 6. Sierpnia zmieniła się nie do poznania. Jest teraz jednocześnie deptakiem, parkingiem, miejscem spotkań mieszkańców i ulicą. Przejechać można, ale powoli i ze szczególną uwagą.

Polskie oblicze partycypacji w budżecie

Spora część projektów finansowanych z budżetu obywatelskiego w Polsce dotyczy:

  • remontów ulic i chodników,
  • rewitalizacji terenów zielonych, boisk sportowych,
  • stworzenia lub doposażenia placówek dla dzieci,
  • czy organizacji mniejszych lub większych pikników czy festynów.

Choć te ostatnie wydają się najmniej trwałe, to właśnie takich inicjatyw rozwijających mieszkańców miasta wciąż brakuje. To zaś prowadzi do refleksji nad tym, czym tak naprawdę budżet obywatelski powinien być i jaką funkcję spełniać.

Początki budżetu obywatelskiego

W 1989 r. w brazylijskim Porto Alegre mieszkańcy 16 osiedli wyszli z oddolną inicjatywą, by stworzyć narzędzie do wpływania na rozwój miasta. Z pomocą władz lokalnych zorganizowali budżet obywatelski, którego istotą są rozmowy mieszkańców w obecności decydentów oraz komunikacja na linii miasto-mieszkańcy odnośnie postępu prac nad zadaniami i celami, jakie stawia się przed miastem. Choć dziś Porto Alegre nie świeci już takim przykładem jak kiedyś, idea budżetu z tego miasta zaraziła inne miejscowości, już nie tylko w Ameryce Południowej, ale także Europie, Afryce, Ameryce Północnej i Azji.

Na czym polega partycypacja w budżecie?

Bartłomiej Grubich w “Nowym Obywatelu” opisuje główne kryteria budżetu partycypacyjnego (zwanego także obywatelskim):

  • publiczne spotkania mieszkańców w charakterze otwartej dyskusji nad potrzebami, celami a pomysłami,
  • budżet powinien dotyczyć całego miasta, a nie wybranego fragmentu,
  • budżet powinien mieć charakter wiążący, wnioski nie mogą być odrzucane w niejasnych okolicznościach,
  • o wielkości budżetu, mieszkańcy powinni wiedzieć tuż przed podjęciem jakichkolwiek działań,
  • regularność – budżet nie powinien stanowić jednorazowej “kampanii”, tylko stały element polityki miasta i angażowania mieszkańców.

ofertabannerCzy wszystkie polskie budżety partycypacyjne realizują to minimum? W 2014 roku Instytut Obywatelski wydał raport “Budżet partycypacyjny. Ewaluacja”, w którym można znaleźć informację: tylko 10% polskich budżetów partycypacyjnych spełnia te wymogi. O to, jakie są największe bolączki w 2017 roku, zapytałam 3 aktywistów miejskich z Opola, Torunia i Łodzi.

Ewelina Wojciechowska, Prezes zarządu fundacji Toruńska Inicjatywa Obywatelska (TIO)

Niestety w dalszym ciągu mamy w Toruniu sytuacje, że z dniem ogłoszenia wyników głosowania, udział mieszkańców się praktycznie kończy. Autor swojego pomysłu jest często pomijany przy podejmowaniu kluczowych decyzji, np. odnośnie okrojenia zakresu projektu lub jego wyceny. Dlatego nadal istnieje zagrożenie, że mimo partycypacyjnego charakteru projektu, jakim jest budżet obywatelski, włodarze i tak zrealizują daną inwestycję/projekt po swojemu.

Kliknij i rozwiń

Tomasz Kosmala, Prezes Opolskiego Centrum Wspierania Inicjatyw Pozarządowych

Na pewno miasto Opole zrobiło dużo medialnego szumu wokół budżetu obywatelskiego. Mnie brakuje w tych budżetach, nie tylko w Opolu, ale i całej Polsce, edukacji. Czym jest budżet i czemu ma on służyć? To pytanie, na które wielu musi sobie dziś odpowiedzieć. To, co eksperci w tej sprawie mówią to, że budżet stał się kolejnym konkursem grantowym na załatwienie partykularnego interesu danej społeczności, np. zrobienie oświetlenia obok naszego bloku. Wątpliwości budzi też często otwartość projektów na wszystkich mieszkańców, a raczej jej brak. W Opolu głośnym echem odbiło się sfinansowanie szafek szkolnych, do których oczywiście nie będą mieć dostępu inni mieszkańcy. Odnoszę też wrażenie, że często budżet partycypacyjny jest używany jako narzędzie PRowe.

Kliknij i rozwiń

Rafał Górski, Prezes Instytutu Spraw Obywatelskich (INSPRO)

Budżet obywatelski w Łodzi nie uczy obywateli ile kosztuje miasto, skąd się biorą pieniądze miejskie, na co są wydatkowane. Nie uczy jaka jest struktura budżetu miasta, jakie są wydatki sztywne, a jakie ruchome. Nie uczy jakie mamy zadłużenie i co z tego wynika. Budżet obywatelski skupia uwagę mieszkańców na małym fragmencie całego budżetu miasta. Dlaczego tak? Bo chodzi o to, żeby obywatele zajmowali się „wyborem koloru ławki” a nie mieszali się do wydatkowania setek milionów złotych na inwestycje, które mają fundamentalny wpływ na to, czy miasto jest przyjazne ludziom, czy deweloperom.

Kliknij i rozwiń

Popularność a sukcesy

Często wymienia się Sopot jako pierwsze polskie miasto, które wprowadziło budżet partycypacyjny (2011). Prawdą jednak jest to, że  polskim pionierem był Płock, gdzie już w 2003–2005 Urząd Miasta, PKN Orlen i Organizacja Narodów Zjednoczonych ds. Rozwoju stworzyły tak zwany „fundusz grantowy”, z którego lokalne NGOs ubiegały się o dofinansowanie dla swoich projektów. Z roku na rok przybywa polskich miast i powiatów wprowadzających budżety obywatelskie, a te, które zaczęły, planują kolejne edycje. Pojawiają się także takie inicjatywy jak Marszałkowski Budżet Obywatelski!

Czy to oznacza, że pomysł zachwycił Polaków? Wojciechowska z TIO uważa, że budżet przyczynił się do większego zainteresowania mieszkańców tym, co się dzieje w ich mieście. Ludzie mają motywację i okazję żeby dowiedzieć  się ile mniej więcej kosztują różne inwestycje i zacząć współpracować w celu osiągnięcia danego celu społecznego. W przeciwieństwie do konsultacji społecznych, na efekty realizacji poszczególnych projektów nie trzeba długo czekać. Prezes OCWIPu podkreśla to, że z roku na rok coraz więcej mieszkańców bierze udział w pisaniu wniosków i głosowaniu na projekty. Nie ma jednak poczucia, że mieszkańcy postrzegają budżet partycypacyjny jako szansę na współdecydowanie o rozdysponowaniu pieniędzy publicznych Opola. Na projekty Budżetu Obywatelskiego 2016 zagłosowało 136 tys. łodzian. Cieszy tak duża liczba zainteresowanych obywateli. Trudno mi powiedzieć, na ile oddający głos znali założenia budżetu, a na ile zostali przekonani do oddania głosu w ramach licznych akcji masowego zbierania podpisów np. przez szkoły.dodaje Rafał Górski z INSPRO.

Wydaje się zatem, że mimo popularności, jaką zdobywa budżet jako narzędzie partycypacji, wciąż pozostaje wiele kwestii do poprawy. Aktywiści niemal jednogłośnie podkreślają potrzebę pełnego włączenia obywateli w prace nad budżetem, od początku do samego końca, nie tylko głosowania, ale również wcielenia pomysłu w rzeczywistość. Tylko wówczas jest to objaw pełnowymiarowej partycypacji społecznej. Edukacja i ewaluacja to kolejne punkty, które należy wzmocnić.

tabela-01

Budżet nie taki straszny, jak go malują

Nie można odmówić budżetowi obywatelskiemu tego, że wyzwala pomysły, na które być może nie odważyliby się urzędnicy. To może oznaczać kreatywne i alternatywne rozwiązania różnych problemów – także tych , o których decydenci nie mieli pojęcia. Warto zatem sięgnąć po mapy potrzeb stworzone czy to przez Urząd Miasta jako strony (responsywne!) lub aplikacje, czy dzięki takim rozwiązaniom jak NaprawmyTo.pl. To najczystsza postać crowdsourcingu i partycypacji!

Ponadto można:

  • Wesprzeć mieszkańców w zgłaszaniu pomysłów, inspirując przykładami z innych miejscowości lub z zagranicy.
  • Uczynić z miejsc typu biblioteki miejskie, domy kultury itp. punkty informacyjne.
  • Na lekcjach Wiedzy o Społeczeństwie dodać punkt o narzędziach partycypacji, w tym o budżecie.
  • Czy wreszcie — sięgnąć po internet! Co prawda głosowanie elektroniczne na projekty jest już możliwe w większości miast, zawsze jednak można je usprawnić. W niektórych miastach i gminach wymagany jest do tego jest profil na ePUAPie. Czy odpowiednio sformułowany formularz bazujący na numerze PESEL nie byłby wystarczający?

Wcześniej jednak trzeba sobie postawić pytanie bardziej zasadnicze: po co nam właściwie budżet obywatelski? Gdy znajdziemy odpowiedź, stanie się on nie tylko z nazwy, ale w końcu i z charakteru faktycznie obywatelski.

Więcej o tym jak w epoce internetu można współpracować z obywatelami dowiecie się tutaj.

    Szkolenia

    Skomentuj

    Przewodnik po polskich platformach crowdfundingowych

    Przeczytasz w 20 minut Crowdfunding
    Autor 3 kwietnia 2017

    Kontaktując się z nami często pytacie, która platforma jest najlepiej dopasowana do Waszego projektu. Zastanawiacie się, jaki model crowdfundingu wybrać oraz jaką specjalizację tematyczną. Potraktujcie ten tekst jako przewodnik, który uporządkuje Waszą wiedzę i pokaże wszystkie dostępne na polskim rynku możliwości finansowania społecznościowego.

    Rodzaje platform podzieliliśmy wg tego, co można na nich finansować:

    koszyk-platform-blog-02

    1. Uniwersalne (różne kategorie)

    Czyli w praktyce polskie odpowiedniki Kickstartera i Indiegogo. Platformy, które dysponują bogatym wyborem kategorii i rodzajów projektów. Wszystkie z nich wykorzystują crowdfunding w modelu opartym na nagrodach.

    Wspieram.to

    2017-04-03_13h11_43

    Model: oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: różne kategorie

    Prowizje: 11% (8,5% platforma + 2,5% system płatności) – wyłącznie od zrealizowanych projektów

    Statystyki:

    • suma zebranych na platformie pieniędzy – 13 mln zł,
    • średnia kwota wsparcia na kampanię – 85 zł,
    • średnia ilość wspierających – około 143,
    • najwyższy zrealizowany projekt – 854 675 zł

    Opis:

    Obok Polak Potrafi chyba najbardziej rozpoznawalna i popularna platforma crowdfundingowa na polskim rynku. Powstała cztery lata temu w Szczecinie. Od roku jest częścią Grupy Crowdfunding Polska (zrzeszającej m.in. Fans4Club i Patronite). Oferuje szereg dostępnych kategorii od technologii, przez modę i cosplay aż po wydarzenia i inicjatywy. Oprócz samej możliwości prowadzenia kampanii, platforma oferuje pomoc merytoryczną i techniczną w trakcie jej trwania.

    Wspieram.to stawia także duży nacisk na edukację twórców i wspierających, a także wykorzystuje crowdsourcing w formie tzw. Platformy Pomysłów za pośrednictwem której można nadsyłać pomysły służące udoskonalaniu usług Wspieram.to.

    Założenie projektu jest darmowe, platforma wykorzystuje model “wszystko albo nic”, czyli nie zebranie deklarowanej kwoty oznacza automatyczny zwrot pieniędzy wspierającym.

    Polak Potrafi

    2017-04-03_13h20_29

    Model: oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: różne kategorie

    Prowizje: 9,9% (7,4% platforma + 2,5% system płatności) – wyłącznie od zrealizowanych projektów

    Statystyki:

    • suma zebranych na platformie pieniędzy – 16 mln zł,
    • liczba uruchomionych w historii projektów – 2874,
    • liczba wspierających – 174 tysiące,
    • najwyższy zrealizowany projekt – 385 615 zł.

    Opis:

    Platforma założona  w 2011 roku przez absolwentów Politechniki Poznańskiej. Oferuje szereg kategorii (związane m.in z kulturą, sztuka, technologiami, mogą wydarzeniami itd.), z wyłączeniem projektów charytatywnych, aczkolwiek to nie wyklucza tworzenia projektów non-profit bądź open-source. Założenie i prowadzenie projektu jest w pełni darmowe. Podobnie jak Wspieram.to, Polak Potrafi wykorzystuje model “wszystko albo nic”.

    Odpal Projekt

    2017-04-03_13h27_20

    Model: oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: różne kategorie

    Prowizje:

    • w modelu “wszystko albo nic” – 4,9%,
    • w modelu “bierzesz ile zbierzesz” – 6,9%,
    • prowizje systemów płatności – maksymalnie 2,5%.

    Opis:

    Należąca do Beesfund S.A. platforma w modelu opartym na nagrodach. Podobnie jak poprzednie oferuje szereg kategorii do wyboru. Natomiast jej największym wyróżnikiem jest możliwość wybrania modelu “bierzesz ile zbierzesz” (tzw. flexible funding). Co to oznacza? Że bez względu na wysokość otrzymanego wsparcia, zebrane w trakcie kampanii fundusze trafiają do projektodawcy. Nie zwalnia to oczywiście z obowiązku przygotowania świadczeń zwrotnych w postaci nagród. Podobnie jak w przypadku poprzednich platform założenie projektu jest darmowe.

    Wspólny projekt

    2017-04-03_13h33_41

    Model: oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: różne kategorie

    Prowizje: 7% + opłata manipulacyjna systemu płatności 2,5%.

    Opis:

    Należąca do spółki Generis Capital platforma w modelu nagrodowym. Nie oferuje modelu “bierzesz ile zbierzesz”, ale twórcy platformy wykorzystali inne ciekawe rozwiązanie. Minimalna kwota pozwalająca na zamknięcie projektu to 80%. W przypadku, w którym projektodawca ją przekroczy, ale nie uda mu się zebrać całości planowanych funduszy, może zobowiązać się do realizacji projektu w formie nie różniącej się od tej prezentowanej na platformie. Sytuacja ta nie dotyczy oczywiście projektów, które osiągnęły bądź przekroczyły 100% zakładanego celu.

    2. Kultura

    Wspieram Kulturę

    2017-04-03_13h40_24

    Model: oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: związane z kulturą i sztuką

    Prowizje: 11% (od zrealizowanych projektów)

    Statystyki:

    • suma zebranych na platformie pieniędzy – 1 621 234 zł,
    • liczba uruchomionych w historii projektów – 671,
    • liczba wspierających – 13 tysięcy.

    Opis:

    Założona w 2012 roku przez fundację EGER platforma, której celem jest wspieranie finansowe twórców, a także budowa więzi między światem kultury a społeczeństwem. Działa w modelu opartym na nagrodach. Projekty podzielone są na 15 szczegółowych kategorii związanych z różnymi przejawami życia kulturalnego. Oprócz zwykłych wspierających na platformie funkcjonują tzw. patroni. Są to osoby i instytucje związane z kulturą o określonym dorobku i autorytecie. Mogą oni samodzielnie bądź na prośbę projektodawcy objąć określoną kampanię swoja opieką. Mechanizm ten ma głównie na celu zwiększenie wiarygodności i szans na zrealizowanie projektu, a także umożliwiać dialog w ramach środowiska. Wspieram Kulturę wykorzystuje model “wszystko albo nic”.

    Patronite

    2017-04-03_13h47_18

    Model: oparty na nagrodach, subskrypcyjny (patronacki)

    Preferowane typy projektów: wspieranie działalności twórczej

    Prowizje: 5%

    Opis:

    Polski odpowiednik Patreon – platformy umożliwiającej wspieranie twórców w modelu subskrypcyjnym. W zamian za comiesięczne wsparcie finansowe społeczność platformy ma dostęp do przedpremierowych materiałów projektodawców, możliwość spotkania się z nimi osobiście i wielu innych goodies. Z pewnością dla większości platforma kojarzy się głównie z osobą i sukcesem Krzysztofa Gonciarza, jednak oprócz popularnych youtuberów na Patronite możemy także regularnie wspierać sportowców bądź NGO’sy.

    Megatotal

    2017-04-03_13h52_34

    Model: donacyjny i oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: związane z muzyką

    Statystyki: liczba finansowanych projektów wydawniczych – 112.

    Opis:

    Powstała w 2007 roku społecznościowa wytwórnia muzyczna. Skupia się głównie na projektach związanych z tą dziedziną sztuki – wydawaniem płyt, organizacją koncertów bądź produkcją teledysków. Jednak od pewnego czasu za pośrednictwem Megatotal można także realizować projekty związane z literaturą, organizacją wydarzeń kulturalnych bądź produkcją oprogramowania. Serwis działa na zasadzie głosowania – społeczność w zamian za określone nagrody (nie są obowiązkowe) wspiera określony projekt specjalną elektroniczną walutą. Po osiągnięciu założonego celu środki są dzielone pół na pół między projektodawcę a wspierających (proporcja podziału między wspierającymi zależy od wielkości wsparcia).

    3. Sport

    Fans4Club

    2017-04-03_14h00_36

    Model: oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: wspieranie działalności klubów sportowych

    Prowizje: 5% + koszty operatorów płatności.

    Opis:

    Platforma, która pokazuje, że kibice rzeczywiście mogą być dwunastym zawodnikiem. Jej celem jest finansowanie projektów tworzonych przez kluby sportowe. Podobnie jak w modelu klasycznym wspierający otrzymują nagrody, choć w przypadku społeczności F4C wydaje nam się, że bardzo często możliwość pomocy swoim ulubieńcom stanowi wystarczająca gratyfikację. Ich cel może być różny – od przygotowania odpowiedniej oprawy meczowej, przez organizację wydarzeń, aż po utrzymanie płynności finansowej klubu. Z serwisu korzystały już takie sportowe marki jak Wisła Kraków, Lech Poznań, Skra Bełchatów czy Lechia Gdańsk.

    Stwórz Mistrza

    2017-04-03_14h05_11

    Model: głównie donacyjny

    Preferowane typy projektów: wspieranie działalności sportowców

    Prowizje: maksymalnie 12,5% (ustalane indywidualnie z projektodawcami)

    Statystyki: suma zebranych na platformie pieniędzy – 117.590 zł

    Opis:

    Platforma o rysie charytatywnym, która umożliwia wspieranie nie tylko klubów, ale także indywidualnych sportowców. Podobnie jak w przypadku Fans4Club cele mogą być różne, np. pomoc w wyjeździe na zawody, zakup potrzebnego sprzętu bądź organizacja wydarzeń.

    4. Inicjatywy obywatelskie i społeczne

    Mintu.Me

    2017-04-03_14h09_47

    Model: oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: produkty i usługi ekologiczne, promujące świadome wybory konsumenckie, zdrowy styl życia oraz etyczny i odpowiedzialny biznes

    Prowizje: 7,5% (od zrealizowanych projektów) + opłata systemu płatności – 2,5%.

    Opis:

    Podobnie jak w przypadku platformy Wspólny Projekt dolną granicą sukcesu kampanii jest próg 80% – wówczas projektodawca może zobowiązać się do zrealizowania projektu w niezmienionej formie i przekazania nagród. W przeciwnym razie wszystkie fundusze wracają z powrotem do wspierających.

    Fundujesz.pl

    2017-04-03_14h13_55

    Model: donacyjny i oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: inicjatywy społeczne i obywatelskie

    Prowizje: 8% od zrealizowanego projektu.

    Opis:

    Istniejąca od 2014 platforma, która określa się jako “Pierwszy w Polsce Portal Finansowania Społecznościowego dedykowanego dla trzeciego sektora”. Można realizować na niej projekty w ramach kategorii takich jak m.in.:

    • Działaj Lokalnie
    • Edukacja
    • Kultura i Sztuka
    • Hobby
    • Społeczność

    5. Dobroczynność

    Siepomaga

    2017-04-03_14h21_50

    Model: donacyjny

    Preferowane typy projektów: charytatywne

    Prowizje: platforma nie pobiera prowizji od wpłat, jednak niewielka część z nich stanowi darowiznę na rzecz fundacji Siepomaga. Szczegółowe informacje na ten temat znajdziecie tutaj.

    Statystyki:

    • suma zebranych na platformie pieniędzy – 124 mln zł,
    • liczba zarejestrowanych użytkowników – 754 tysiące.

    Opis:

    Największy tego typu serwis w Polsce należący do spółki Siepomaga. Platforma umożliwia finansowanie organizacji, jak i osób prywatnych (cele personalne).

    Pomagamy.im

    2017-04-03_14h29_19

    Model: donacyjny

    Preferowane typy projektów: charytatywne

    Prowizje: 3,5% + opłaty manipulacyjne obsługiwanych systemów płatności – 2,5%.

    Statystyki:

    • suma zebranych na platformie pieniędzy – 1 226 023 zł,
    • najwyższy zrealizowany projekt – 95 761 zł.

    Opis:

    Młodsze rodzeństwo Wspieram.to skupione wyłącznie na projektach fundraisingowych. Jakakolwiek wpłata na rzecz projektu jest równoznaczna z zakończeniem go sukcesem.

    Do>More

    Model: donacyjny

    Preferowane typy projektów: charytatywne

    Prowizje: 5% + opłaty systemu płatności – około 2,4%

    Opis:

    Platforma założona w 2009 roku. Kierowana jest wyłącznie do organizacji, użytkownicy indywidualni nie mogą prowadzić zbiórek z pomocą platformy.

    Zrzutka.pl

    2017-04-03_14h38_47

    Model: donacyjny

    Preferowane typy projektów: zrzutki prywatne, cele osobiste

    Prowizje: brak

    Statystyki:

    • suma zebranych na platformie pieniędzy – 13 611 160 zł,
    • liczba zarejestrowanych użytkowników – 41 tysięcy.

    Opis:

    Platforma umożliwiająca zakładanie projektów przez osoby prywatne, jak i organizacje. Można na niej zbierać  środki przez tzw. zrzutki na cele osobiste i nie tylko.

    Zrzutka.pl działa w modelu freemium – platforma nie pobiera prowizji od dokonywanych płatności, jednak oferuje szereg dodatkowych funkcji płatnych. Więcej dowiecie się z naszego tekstu o Zrzutce.

    Pomagam.pl

    2017-04-04_14h55_21

    Model: donacyjny

    Preferowane typy projektów: charytatywne

    Prowizje: 5% + opłaty systemów płatności (2,5%)

    Opis:

    Platforma umożliwiająca zbiórkę funduszy na dowolny cel. Nie ogranicza twórców kampanii limitem czasowym (zbiórki mogą trwać tyle, ile wymaga tego projektodawca). Platforma umożliwia także wypłatę dotychczas zebranych funduszy w trakcie trwania projektu – nie odbija się to negatywnie na liczniku widocznym na stronie zbiórki.

    6. Nauka

    ScienceShip

    2017-04-03_14h54_10

    Model: donacyjny i oparty na nagrodach

    Preferowane typy projektów: naukowe

    Prowizje: 6% od zrealizowanych projektów

    Opis:

    Najmłodsza na liście, bo założona w 2016 roku platforma skupiona na finansowaniu projektów naukowych i badawczych. Oprócz klasycznych kampanii crowdfundingowych na platformie można także realizować wyzwania w formie konkursów i inicjatyw związanych z nauką bądź jej popularyzacją.

    ScienceShip oferuje szereg dodatkowych usług płatnych. Również organizacja konkursów wiąże się z uiszczeniem opłaty – więcej informacji na ten temat znajdziecie tutaj.

    7. Udziały w spółce

    Czyli platformy wykorzystujące crowdfunding w modelu udziałowym (equity crowdfunding).W tym modelu wspierający stają się inwestorami – dokonują zakupu udziałów bądź akcji w spółce prowadzącej emisję na dedykowanej do tego platformie. Więcej dowiecie się z opublikowanej w naszym serwisie serii poświęconej temu modelowi.

    Beesfund

    2017-04-03_15h01_48

    Model: udziałowy

    Preferowane typy projektów: inwestycyjne (zakup udziałów w spółce)

    Prowizje:

    • 6,9% + VAT,
    • opłaty systemów płatności – około 2%.

    Opis:

    Jeden z prekursorów equity crowdfundingu na polskim rynku. Maksymalny oferowany na platformie cel finansowy to 100 tysięcy euro (górny próg określony prawnie, do którego nie ma wymogu przygotowania prospektu emisyjnego). Oprócz możliwości prowadzenie emisji Beesfund oferuje także płatne usługi dodatkowe takie jak:

    • założenie spółki akcyjnej,
    • przygotowanie dokumentów sprzedaży akcji,
    • przygotowanie finansowe i marketingowe prospektu,
    • obsługa prawna po udanej emisji,
    • obsługa wysyłki akcji.

    Użytkownicy Beesfund mogą dokonywać płatności z wykorzystaniem Bitcoinów. Nie zrealizowanie celu finansowego nie wiąże się z porażką projektu (model “bierzesz ile zbierzesz”).

    Find Funds

    2017-04-03_15h11_27

    Model: udziałowy

    Preferowane typy projektów: inwestycyjne (zakup udziałów w spółce)

    Prowizje: 5% zebranego w ramach kampanii finansowania

    Opis:

    Młodsza i szybko rozwijająca się konkurencja Beesfund. Umożliwia wskazanie celu finansowego w postaci widełek, co chroni spółki przed nie zgromadzeniem sztywno wskazanej wysokości kapitału.

    Crowdangels

    2017-04-03_16h20_36

    Model: udziałowy

    Preferowane typy projektów: inwestycyjne (zakup udziałów w spółce)

    Prowizje: 6% + VAT.

    Opis:

    Założenie kampanii na Crowdangels kosztuje 999 zł (obecnie trwa bezterminowa promocja – rozpoczęcie kampanii jest darmowe). Oprócz prowadzenia emisji platforma oferuje też szereg płatnych usług dodatkowych, w tym m.in.

    • doradztwo informatyczne,
    • projektowanie serwisów internetowych oraz stron,
    • pisanie biznesplanów,
    • pisanie projekcji finansowych,
    • tworzenie teaserów inwestycyjnych,
    • usługi marketingowe,
    • filmy promocyjne.

    Projekt na platformie jest uznany za zakończony w momencie zrealizowania celu finansowego, jednak przewidziana jest sytuacja, w której po osiągnięciu 100% celu jest możliwe kontynuowanie emisji na wniosek projektodawcy (tzw. overfunding).

    8. Nieruchomości

    Crowdfunding w nieruchomości (real-estate crowdfunding) jest stosunkowo młodą odmianą finansowania społecznościowego. Polega na zakupie udziałów w spółkach realizujących inwestycje deweloperskie, zakup gruntów bądź zakup i wynajem lokali mieszkaniowych. Charakteryzuje się stosunkowo niskim progiem wejścia, otwierając możliwość inwestycji w nieruchomości osobom, które wcześniej nie posiadały wystarczających środków. Obecnie w Polsce funkcjonuje jedna platforma specjalizująca się w tej formie crowdfundingu.

    ShareVestors

    2017-04-03_15h22_45

    Model: udziałowy

    Preferowane typy projektów: inwestycje w nieruchomości

    Prowizje: uzależnione od celu finansowego zrealizowanej inwestycji.

    Opis:

    Platforma umożliwia trzy rodzaje inwestycji:

    • deweloperskie,
    • w grunty,
    • rentierskie.

    Jak do tej pory na platformie zrealizowano trzy projekty, które zebrały łącznie 1 439 740 zł.

      Szkolenia

      Skomentuj

      Polski foodsharing od kuchni

      Przeczytasz w 20 minut Collaboration
      Autor 16 marca 2017

      Co czwarty Polak wyrzucił jedzenie w ciągu ostatnich 7 dni. Co jeśli na drodze między lodówką a koszem stanie pasja do gotowania i sąsiad? Foodsharing to trend, który powoli pojawia się w polskich domach.

      Sharing economy na dobre zagościło już w takich dziedzinach życia jak transport (BlaBlaCar, Traficar, Uber) czy mieszkanie (Airbnb, Couchsurfing), ale dopiero od niedawna stawia kroki w kolejnej – kulinarnej. Być może stanie się rozwiązaniem istotnego problemu marnowania żywności?

      Poszczególne rządy państw europejskich, w tym Polski, a także Komisja Europejska prowadziły szereg prac zmierzających do zmniejszenia ilości wyrzucanego jedzenia. W tym czasie pojawiły się także liczne oddolne inicjatywy, mające pomóc w gromadzeniu i rozdawaniu produktów, a tym samym zmniejszeniu ilości marnowanego jedzenia. Z pomocą przyszedł właśnie foodsharing. W Polsce powstały społeczne jadłodzielnie, w których można zostawić gotowe posiłki i produkty spożywcze, ale także wziąć coś w zamian. Jadłodzielniami zajmują się wolontariusze dbający o dobry stan żywności i lokalu. Pilnują także, by na półkach nie pojawiły się produkty z przedawnionym terminem ważności lub te niepowołane, jak surowe mięso, jaja i alkohol. Organizują także zbiórki i transport darów między darczyńcami a jadłodzielniami. Takie miejsca funkcjonują już m.in.:

      …a pomysł kiełkuje w:

      O ile rok 2016 w Polsce był przełomowy dla tej formy foodsharingu, o tyle 2017 staje pod znakiem dzielenia się nie tylko żywnością, ale i własną kuchnią.

      Spotkajmy się w kuchni

      Eataway

      screencapture-eataway-pl-1489670807712

      Mark i Marta Bradshaw,współtwórcy portalu Eataway (na co dzień związani z Krakowem), postawili sobie za cel stworzyć międzynarodową społeczność lokalnych “kucharzy”, z którymi możesz siąść do stołu przy domowym posiłku. Użytkownicy gotowi przyjąć chętnych na obiad, dostępni są najczęściej w Krakowie, Warszawie, Bratysławie, Pradze, a także odległym Mumbaju, Kapsztadzie czy Stambule. To oznacza jedno: mnogość smaków i kultur. Wyszukiwać posiłków można na trzy sposoby:

      • według kucharzy,
      • według domowych zestawów TakeAway na terenie Krakowa,
      • lub poprzez katalog dań.

      Wśród najpopularniejszych użytkowników znajdujemy znawców kuchni azjatyckiej, czego przykładem jest Mira. Sama o sobie pisze:

      Urodzona i wychowana w mieście Haenam, gdzie dobrze znana jest ze swoich umiejętności i pasji do gotowania. Gotować nauczyła się w domu rodzinnym, w miłości do świeżych składników i przypraw, które rosły w ogródku lub w okolicy morza.Mira mieszka w Krakowie od ponad siedmiu lat, gdzie na salwatorskim tarasie stworzyła mały, własny ogród, na którym uprawia warzywa i zioła, niezbędne do przygotowania koreańskich potraw. Kocha gotować, dzielić się własną kulturą i posiłkami.

      By dołączyć do koreańskiej uczty, wystarczy zarezerwować miejsce na najbliższy termin. Gotujący oprócz terminu wyznacza także cenę za wspólny posiłek. Jest to zatem także interesująca opcja zarabiania dla kucharzy amatorów.

      MyYummie

      myyummie

      Na podobnych zasadach funkcjonuje MyYummie.

      Przyrządzaj posiłki i częstuj nimi innych. Dodaj cenę, lokalizację, i datę oraz ustal, ile osób możesz przyjąć. Możesz zaprosić gości do wspólnego ucztowania w Twojej domowej przestrzeni, jak również zaoferować porcje posiłków na wynos.

      Twórcy appki kładą nacisk na tworzenie relacji: nawiąż nowe znajomości, organizuj kulinarne wydarzenia dla znajomych, stań się członkiem wyjątkowej kulinarnej społeczności. Nie zapominają jednak o społeczno – ekonomicznym wymiarze swojej działalności – ich misją jest przekonanie ludzi do ekologicznego i oszczędnego gotowania, które w dłuższej perspektywie ma być rozwiązaniem problemu marnowania żywności, a także izolacji osób starszych w społeczeństwie.

      Quertes

      quertes

      Ostatnią propozycją jest Quertes – aplikacja z polskim rodowodem (jej twórcami są Joanna Gawęda i Adam Domański), za pośrednictwem której użytkownicy (Foodies) mogą kupować posiłki przygotowane przez lokalnych Chefów, a następnie je odbierać bądź skorzystać z opcji dowozu. Ci zatem, którzy na co dzień lepiej czują się w kuchni, oprócz podzielenia się swoim talentem, zyskują także dodatkowe pieniądze.

      Aplikacja funkcjonuje już w Polsce, Londynie i Nowym Jorku, co tylko potwierdza główną zasadę Myśl globalnie, działaj lokalnie. Quertes często podkreśla swoją rolę w kreowaniu alternatywy dla restauracji i fast foodów i odkrywaniu lokalnej społeczności poprzez jedzenie. Warto jednak jeszcze raz przypomnieć, że w odróżnieniu od MyYummie czy Eataway, w Quertes najważniejszą funkcją jest możliwość sprzedaży własnych potraw.

      Czy foodsharing jest dla Ciebie?

      Zapraszanie nieznajomych do wspólnego posiłku w ramach gospodarki współdzielenia to jedna z najciekawszych metod poznania sąsiedztwa. Zwłaszcza, jeśli znudziło Cię odwiedzanie tych samych miejsc, Twoje podniebienie szuka nowych wrażeń, a portfel lub czas nie pozwala na dalekie wojaże. To kulinarne urozmaicenie nie tylko wniesie powiew świeżości do Twojej kuchni, ale także pomoże poznać sąsiadów. Nasi rodzice zaczynali od szklanki cukru – nam paradoksalnie wystarczy aplikacja.

      W wielu kulturach  wspólne zasiadanie do stołu to jeden z najważniejszych elementów życia społecznego i chyba nie ma lepszego sposobu na podróżowanie przez duże “P”.

      Składniki przygotowanego przez gospodarzy dania, można przecież traktować także jako nośniki kulturowe. Pierwszym z brzegu przykładem jest symbolika granatu w Grecji czy krwi kaczki w staropolskiej czarnej polewce.

      Japoński zwyczaj parzenia herbaty doskonale obrazuje to, że samo przygotowanie dania to równie istotna część posiłku wiążąca się z podtrzymywaniem relacji. Można zatem śmiało przyjąć, że nie tylko lokalne, ale i globalnie, najlepiej jest zwiedzać… od kuchni.

      Jeśli czas spędzany w kuchni to jedna z przyjemniejszych chwil dla Ciebie, to te rozwiązania wydają się interesującą propozycją, zarówno pod kątem finansowym jak i towarzyskim. Nie można jednak zapomnieć o jeszcze jednym czynniku.

      Głównym źródłem marnotrawstwa żywności w UE są gospodarstwa domowe, które wyrzucają ponad 98 milionów euro do kosza rocznie. W przeliczeniu na każdego mieszkańca Unii Europejskiej marnowane jest średnio 173 kg żywności. Każdy Polak wyrzuca około 52 kg żywności rocznie (1). Dzieląc się przygotowanymi posiłkami, chronimy się przed wyrzucaniem zbyt dużych porcji, których już nie pomieści ani żołądek, ani zamrażarka. Większość produktów kończy na śmietniku właśnie z tego powodu. Na liście powodów znajduje się także przedawnienie terminu przydatności, co może wynikać z impulsywnego kupowania produktów o zbyt krótkim terminie przydatności.   

      Przeglądając opinie na Eataway, MyYummie czy Quertes, odnosi się wrażenie, że jako Polacy jesteśmy już gotowi na zaproszenie obcej osoby do swojej kuchni. Warto jednak zadać sobie pytanie, kto poza podróżnikami, znudzonymi kosmopolitami i smakoszami odnajduje się w tych rozwiązaniach. Wciąż wielu uznaje wspólny posiłek w domu za coś wyjątkowego, co trudno dzielić z nieznajomymi. Można jedynie liczyć, że tak samo jak couchsurfing pojawił się pod strzechami Polaków, tak samo ten foodsharing pod nimi zagości.

        Szkolenia

        Skomentuj